Teraz czekam na wolne chwile, żeby wziąć igłę do ręki. Nie było mi to dane chyba już od co najmniej miesiąca...
Ale dość narzekania. W końcu jest pięknie, dziś Wigilia, a przez dwa świąteczne dni nawet nie pomyślę o pracy, obiecuję! Będę się objadać naszymi pierniczkami:
Pierwszy raz robiłyśmy takie zwierzaczki i stwierdzamy, że świetnie się nadają. Szczególnie te jeże i wiewiórki - urocze są. :)
A tu już bardziej tradycyjnie.
I prawie cała reszta. Nie licząc tych zjedzonych w celu uzupełnienia sił ;) i tych o specjalnym przeznaczeniu. :)
Frajdy miałyśmy mnóstwo, jak co roku. Żal będzie zjadać...
A że dziś już Wigilia, więc dzieląc się z Wami opłatkiem chciałybyśmy życzyć Wam przede wszystkim zdrowia i dobra - tego, które dajemy i tego, które dostajemy. Życzymy nadziei i radości, otwartości w dzieleniu się sobą, swoimi pasjami, miłością - by wszystkim nam było lepiej, dziś, w Święta i w całym nadchodzącym Nowym Roku!